wtorek, 7 września 2010

Zasiłek macierzyński - echa uchwały Sądu Najwyższego

Ostatnio na portalu Wolne Media znalazłam artykuł zatytułowany Jak kradnie matka Polka  - bardzo nieprzyjemny w swym wydźwięku.

Czytamy w nim o niesprawiedliwości dziejowej:


- Prawo do otrzymania świadczenia w tej wysokości może nabyć kobieta, która przez ostatnie 20 lat w ogóle nie odprowadzała składek – twierdzi Przybylski. – Bywa więc, że dotąd bezrobotna pani nagle w trzecim trymestrze ciąży przeistacza się w bizneswoman i zaczyna prowadzić działalność gospodarczą. Głównie polegającą na tym, że odprowadza składki uprawniające do otrzymywania zasiłku. Owszem, jeśli nabierzemy podejrzeń, że działalność gospodarcza ma charakter fikcyjny, możemy zakwestionować tytuł do ubezpieczenia. W takim wypadku możliwe jest wstrzymanie wypłaty zasiłku, a wpłacane przez ubezpieczonego składki są zwracane.Ale udowodnić, że biznes był markowany, jest niezmiernie trudno. Dotychczas udało się to bodajże tylko raz.
Czytaj więcej na www.temidajestkobieta.pl

2 komentarze:

  1. A co tu sądzić; autor raczej poprawnie obserwuje rzeczywistość. Gdyby - dajmy na to - była możliwość wykupienia ubezpieczenia od powodzi dopiero w trakcie powodzi, to nie należy się dziwić, że wielu by z tego skorzystało. Trochę niezręcznie nazywać by ich było złodziejami. Problemem - jak zawsze w tego typu sytuacjach - nie są ludzie, którzy korzystają z systemu, tylko prawo, które na to zezwala, czyli jest po prostu dziurawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Owszem problemem jest luka prawna, która sprawia, że kobiety postępują zgodnie z prawem.
    Może więc lepiej dziennikarze powinni zająć się problemem owej luki niż "biciem piany".

    OdpowiedzUsuń