Definicja mobbingu została wprowadzona do kodeksu pracy w 2004 r. Zgodnie z nią
Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.Czytaj więcej na www.temidajestkobieta.pl
Problem bardzo duży. W teorii - dość prosty, w praktyce ludzie i tak boją się gdziekolwiek cokolwiek zgłosić, żeby nie okazało się, że jednak pracodawca górą, i wylecą z pracy.
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba pracować nad tym, żeby świadomość praw pracowniczych była coraz większa
OdpowiedzUsuńW zwiększeniu świadomości praw pracowniczych pomoże na pewno lektura książki ‘Mobbing w ujęciu psychologiczno-prawnym’, autorstwa sędzi Romer i Magdaleny Najda (psychologa).
OdpowiedzUsuńZgadzam się z kolegą, że definicja lobbingu z art. 94(3) kodeksu pracy, nie jest doskonała, właśnie ze względu na trudności w dowodzeniu. We wspomnianej książce sędzia Romer, która ma ogromne doświadczenie w orzekaniu w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, analizuje wybrane orzeczenia właśnie w kontekście problemów związanych z kodeksową definicją lobbingu.
Książka jest napisana prostym językiem – czyta się jak kryminał (pomimo tego, że to jest monografia :). Polecam ...
http://www.naukowa.pl/Prawo-pracy,13kt/Mobbing-w-ujeciu-psychologiczno-prawnym,332819ks
Renata Świgońska
www.ZnakiTowarowe.net
Oczywiście chodzi o kodeksową definicję mobbingu, a nie lobbingu. Sorry za literówkę, to wszystko przez moją klawiaturę :)
OdpowiedzUsuńRenato - dziękuję za polecenie książki - przyda się, bardzo!
OdpowiedzUsuńZwiększanie świadomości praw pracowniczych to moim zdaniem pierwszy i najważniejszy krok. Co z tego, że będziemy mieli świetne prawo i wiele możliwości dochodzenia swoich roszczeń, skoro nikt nie będzie o nich wiedział;]. Wiele osób w ogóle nie zdaje sobie sprawy z możliwości dochodzenia swoich praw. Twierdzą że nie mają szans w potyczce z pracodawcą. Dlatego w moim odczuciu powiększenie takiej świadomości to podstawa.
OdpowiedzUsuń